Fulosz jak murorz, a z kapsy ci cymynt leci...
29.VI.2009 zaczynamy murować ściany... Nie!!! nie będę mówił:
"Niech się mury pną do góry
Póki dłonie chętne są
Zbudujemy betonowy, nowy dom..".
Ta piosenka źle mi się kojarzy... ( ciekawe dlaczego Ślązacy nie lubią "Warszawki"... ??? ) ;-)))
Sprawy bieżące:
- Święty Mikołaj wyslał sms-a, zgodził się na kominy Leier... ( mam mu nie przeszkadzać, ostro imprezuje z reniferami...)
zamawiam: 1 x komin z wentylacją fi 200, wysokość 6 mb
1 x komin z wentylacją fi 220, wysokość 7 mb
1 x komin bez wentylacji fi 200, wysokość 6 mb
4 x 2 przewody wentylacyjne, wysokość 7 mb
- zmieniamy w całym budynku strop gęstożebrowy ( teriva) na srop typu filigran (monolityczny), koszty podobne... właściwości lepsze...
- wszystkie nadproża okienne będą wylewane... ( zmienią swój pierwotny kształt ), chcę docelowo zamontować podtynkowe rolety okienne we wszystkich oknach na parterze... ale przy założeniu, że dojście do całego mechanizmu będzie od zewnętrznej strony domu ( nie mam zamiaru w razie awarii niszczyć sobie tynków)
pierwsza ściana...
a później to już z górki... ;-)